Smutek po porodzie? A może to depresja?
Poród zajmuje 12 miejsce na liście najbardziej stresujących wydarzeń życiowych. I nie ma co się dziwić. Każda z kobiet przeżywa go inaczej. Zawsze jednak jest wyczekiwany, a ujrzenie maleństwa jest w stanie wynagrodzić każde cierpienie…. Jest w stanie, ale nie zawsze tak się dzieje. Kobieta po porodzie może odczuwać spadek nastroju, bezradność i brak siły. Kiedy taki stan jest naturalną reakcją na poród, a kiedy staje się niebezpieczny?
Literatura światowa podaje trzy rodzaje zaburzeń poporodowych:
- Smutek poporodowy (baby blues)
Jest to najlżejsza forma zaburzeń emocjonalnych, które pojawiają się 2-4 dni po porodzie i trwają nie dłużej niż 2 tygodnie. Ze względu na swoją powszechność (występuje u 80%-85% kobiet) należy traktować taki stan jako naturalną reakcję na takie wydarzenie, jakim jest poród. W tym okresie może pojawić się: niepokój, wybuchy płaczu, drażliwość, zaburzenia snu i łaknienia.
Jak można pomóc? Potrzebne jest przede wszystkim wsparcie osób bliskich. Pomocnym będą także informacje na temat tego, że zmiany, które dotykają kobietę są naturalne.
- Depresja poporodowa
Pojawia się ona później niż wyżej opisany smutek poporodowy, bo zazwyczaj od 3 tygodnia do 3 miesiąca porodzie. Dotyka także mniejszej liczby kobiet, od 10% do 15%. Ryzyko jej wystąpienia wzrasta jednak u matek nastoletnich oraz u kobiet, które przeżyły ją przy pierwszym porodzie. Najczęściej jest tak, że depresja poporodowa jest dalszym etapem zaburzeń emocjonalnych po przeżyciu smutku poporodowego.
Depresja poporodowa u połowy liczby kobiet trwa ok. pół roku i przypomina objawy typowego epizodu depresji: drażliwość, obniżenie nastroju, zaburzenia snu i łaknienia, niepewność siebie w roli matki, obawa o wyrządzenie krzywdy dziecku, poczucie zmęczenia, zaburzenia koncentracji.
Jak pomóc? Kobieta potrzebuje wsparcia osób biskich. Pomocna jest także farmakoterapia i psychoterapia.
- Psychoza poporodowa
Jest to najcięższe zaburzenie okresu poporodowego, które, na szczęście, występuje tylko u 0,1%-0,2% kobiet. Jest to najcięższa forma zaburzeń emocjonalnych. Pojawia się ona w pierwszym miesiącu po porodzie i trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Charakterystyczne są dla niej: dezorientacja, urojenia (fałszywe przekonania, sądy podtrzymywane mimo dowodów na ich nieprawdziwość), halucynacje (spostrzeżenia zmysłowe występujące mimo braku bodźca zewnętrznego; człowiekowi wydaje się, że coś słyszy, widzi lub czuje), zmienność nastroju, bezsenność. Ryzyko wystąpienia tego zaburzenia zwiększa wcześniejsza psychoza po porodzie i zaburzenia dwubiegunowe.
Jak pomóc? Przede wszystkim leczenie farmakologiczne.
Okres poporodowy jest czasem trudnym i ważnym dla kobiety, a także dla całej jej rodziny. Zmienia się prawie wszystko. Warto dać sobie czas na przystosowanie się do nowej sytuacji. Konieczna jest jednak szczególna uważność na siebie samą i głośne proszenie o wsparcie. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko 🙂
Na podstawie:
E. Bielawska-Batorowicz „Psychologiczne aspekty prokreacji”
[fb_button]
Popieram kontrolowanie siły swojego „smutku” po porodzie. Niestety zaczyna się niewinnie, a potem depresja rozwala głowę młodej mamy. Ważne jest to by mieć obok siebie życzliwych, pomocnych ludzi. Świetny wpis :).