Tego nie musisz planować w wyprawce dla swojego maleństwa

Informacja o tym, że za 9 miesięcy powita się na świecie swojego potomka wiąże się wieloma wyobrażeniami: jak maleństwo będzie wyglądało, do którego z rodziców będzie podobne, jakiej będzie płci, jak zmieni się życie rodziny po jego narodzinach i… jak będzie wyglądał pokoik dziecka. I to właśnie ten pokój rozpoczyna listę spraw i rzeczy zbędnych bezpośrednio po narodzeniu się maleństwa (wg N. i K. Minge) .

Czego nie potrzebuje niemowlę (albo co potrzebuje w mniejszej ilości):

  1. Własny pokój

Urządzanie pokoiku dla swojego maleństwa jest niezwykle przyjemne. Wiem to z własnego doświadczenia. Wiem także, że miesiąc przed porodem, pieniądze i energię mogliśmy przeznaczyć na coś innego. Niemowlę nie potrzebuje pokoju. Jest jeszcze za małe na to, aby samodzielnie się w nim bawić oraz, aby spać w nim samemu. Najlepszym rozwiązaniem jest więc wkomponowanie miejsca do spania dla maleństwa w Waszej sypialni.

  1. Meble

Mebelki przeznaczone specjalnie dla tak malutkich dzieci stracą na swojej funkcjonalności w późniejszym czasie. Jedyne, czego maleństwo potrzebuje to miejsce do spania. Bez łóżeczka także można się obejść. W pierwszych tygodniach najlepszym rozwiązaniem jest spanie z rodzicami.

  1. Leżaczek i kojec

Co prawda są to akcesoria, które czasami mogą być pomocne rodzicom, lecz nie są niezbędne. Leżaczek wymusza na dziecku jedną pozycję, unieruchamia maleństwo, ogranicza jego ruchy, dlatego dziecko nie powinno zbyt często z niego korzystać.

Kojec podobnie, ogranicza naturalną ciekawość i ruch dziecka, a zabawa tymi samymi zabawki staje się po prostu nudna.

  1. Wózek

Dzisiaj wydaje się niezbędny, kiedyś w ogóle nieużyteczny. Osobiście nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez wózka, lecz rzeczywiście można i warto ograniczyć jego używanie na rzecz chusty (w późniejszym czasie na rzecz nosidła). Wózek bywa ciężki, mało poręczny, a chusta nie dość, że pozwala na wzmacnianie poczucia bezpieczeństwa u maleństwa, na budowanie więzi z rodzicem, to często bywa wygodniejsza.

  1. Wanienka

Gdy na świat będzie przychodziło nasze kolejne dziecko zrezygnuję z niej. Do dziś razem kąpiemy się z naszą córeczką. Niemowlę czuje się bezpieczniej, ma kontakt z rodzicem, nie obciąża tak kręgosłupa. Dobrym rozwiązaniem jest także wiaderko, które może przydać się później do innych celów.

  1. Butelki, smoczki, mleko modyfikowane

Gdy mama planuje karmienie piersią, warto na początku unikać owych akcesoriów. Dlaczego? Być może świadomość posiadania pod ręką tego zestawu ułatwi mamię rezygnację z karmienia piersią, gdy pojawiają się trudności (które często się pojawiają).

Mimo to, że Polę karmię piersią do dzisiaj, od początku miałam w domu butelkę itp. One raczej dawały mi poczucie bezpieczeństwa, kilka razy też z nich skorzystałam i nie przerwałam karmienia mimo to, że borykałam się z wieloma trudnościami.

  1. Smoczek

My go używałyśmy i nadal używamy. Nie chciałam tego, i mimo tego, że jestem zwolenniczką rodzicielstwa bliskości, to nie wyobrażam sobie spędzania całego dnia z dzieckiem przy piersi.

Większość dzieci nie potrzebuje smoczków.

  1. Herbatki dla niemowląt

Do szóstego miesiąca życia niemowlęta karmione piersią nie wymagają dopajania, a te karmione mlekiem modyfikowanym i starsze najlepiej dopajać wodą. Dzieci piją herbatki, ale nie dlatego, że ich potrzebują, tylko dlatego, że są słodkie. W dużych ilościach powodują uzależnianie od cukru.

  1. Urządzenie do rozpoznawania rodzajów płaczu

Z jakich powodów może płakać maleństwo? Jest głodne, ma brudną pieluszkę, jest zmęczone, potrzebuje przytulenia, stymulacji. Oczywiście choroba także może powodować płacz. Myślę, że rodzicielska intuicja jest tutaj o wiele trafniejsza i skuteczniejsza w porównaniu do sztucznego urządzenia.

  1. Elektroniczne zabawki

Rozwój dziecka odbywa się głównie na drodze swobody i kreatywności. Głośne, elektroniczne zabawki ograniczają właśnie tę swobodę i kreatywność, narzucają pewien sposób postępowania, często też przestymulowują dziecko. Lepiej, kiedy dziecko może się swobodnie poruszać i poznawać swoje otoczenie.

Przyznaję bez bicia, że Pola ma nie jedną taką zabawkę, choć obecnie woli poświęcać czas na ruch i eksplorowanie otoczenia.

  1. Efektowne ubranka

Tak małemu dziecku jest obojętne co nosi, więc zbędne są kokardki w nadmiarze. Najważniejsza jest wygoda i funkcjonalność.

Lista jest dosyć długa. Myślę, że rzeczywiście warto rozważyć rezygnację z pewnych rzeczy i zastąpić je innymi, tańszymi i często lepszymi.

To, co najważniejsze: w pierwszych tygodniach życia niemowlę potrzebuje przede wszystkim mamy.

A jak wyglądają Wasze doświadczenia w tym temacie? Czy Wy urządzaliście pokój dla maleństwa? Potrzebowaliście tych wszystkich sprzętów?

[fb_button]

Być może zainteresują Ciebie również poniższe wpisy:
0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *