Autyzm, diabeł wcielony czy pozbawione miłości dziecko? Zespół zaburzenia więzi. O przywiązaniu cz.2

W tym poście chcę pokazać Wam, czym jest zaburzenie więzi, jak brak nawiązania więzi z opiekunem, tu będę się posługiwała osobą mamy, wpływa na życie dziecka, jakie powoduje zachowania oraz jaki ma wpływ na życie dorosłe człowieka.

Cholera jasna!

Jedynymi słowami, które mogą wyrazić to, co czuję są: CHOLERA JASNA! Po raz kolejny Bogu ducha winne malutkie dzieciątko zostaje tak dotkliwie pobite, że wymaga interwencji neurologicznej… Boże! Jak to jest możliwe? Jak można być…

„Miłość małego dziecka nie żywi się wyłącznie mlekiem matki”. O przywiązaniu cz.1

Będąc zwolenniczką rodzicielstwa bliskości, chcę przedstawić Wam jego podstawy. Być może spojrzycie na relację z Waszym dzieckiem z innej perspektywy i jeszcze bardziej, jeszcze częściej i jeszcze mocniej będziecie okazywać mu bliskość i miłość.
,

Z cyklu: kreatywność rodziców nie zna granic

 Ten, kto jest rodzicem ten wie, a ten, kto zamierza nim zostać, niech się przygotuje… Co jakiś czas łapię się na tym, że mój repertuar wierszyków i piosenek jest coraz bogatszy. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mam coraz…

Rodzicielstwo bliskości. Co to takiego? Skąd się wzięło? I dlaczego jest ważne dla Twojego dziecka?

Rodzicielstwo bliskości jest tematem bardzo obszernym. Dotyczy rożnych sfer funkcjonowania dziecka i rodziny. Uważam, że jego wartość jest tak ogromna, że nie można o niej nie mówić i nie uczyć się. Nie wiem, czy słowo uczyć jest tu odpowiednie, bo przecież rodzicielstwo bliskości to intuicja, podążanie za swoimi potrzebami i potrzebami dziecka... Ale myślę, że opieka nad dzieckiem, szczególnie tym małym, to właśnie ciągłe uczenie się siebie nawzajem.
,

Urlop macierzyński i co dalej?

Tematem przewodnim dzisiejszego spaceru był: co po urlopie macierzyńskim? Z moich obserwacji wynika, że niewiele młodych mam decyduje się na powrót do pracy. Te, które mają w miarę spokojne dzieci planują zaraz drugą ciążę, a te, które mają mniej spokojne mówią, że o kolejnych dzieciach na razie nie chcą słyszeć, ale chcą wykorzystać urlop wychowawczy. I pozostaje ta garstka, która wraca do pracy,