Mamo, umiem siadać!
Polcia od tygodnia siada 🙂 Jest przy tym taka urocza 🙂 Pierwsze próby siadania i siedzenia kończyły się upadkami. I niestety nie zawsze mogłam zapewnić Jej miękkie lądowanie. Wiem, wiem… dziecko też powinno nauczyć się tego typu doznań i konsekwencji różnych działań, ale płacz po takim upadku jest przeszywający, wzbudzający współczucie, zatroskanie i też poczucie winy. Cieszę się, że ta umiejętność jest ciągle doskonalona przez moją córeczkę, upadki zdarzają się rzadziej i nie są już tak bolesne. Polcia teraz siada co chwilkę. Nabiera też w tym coraz większej intencjonalności. Już nie siada tylko po to, żeby siedzieć i szukać wzrokiem zabawek w pobliżu, lecz siada w pobliżu zabawek, żeby móc się nimi pobawić, siedząc 🙂
[fb_button]
To są moje przemyślenia. Ciekawa jestem Twojej opinii na ten temat.