Dzisiaj wybija rok. O wdzięczności
Rok temu, 2 lipca leżałam na sali porodowej w szpitalu przy Klinicznej w Gdańsku. Był to czas oczekiwania, niepokoju, bólu… ale przede wszystkim radości, motywacji i ogromnej ulgi. Nasza córka urodziła się o godz. 7.45 cała i zdrowa! 🙂
Jesteśmy razem już rok czasu. Teraz jest nas trójka, a właściwie szóstka dołączając 2 koty i psa 😉 Ten rok był rokiem intensywnym, pełnym różnych zdarzeń i emocji. Cenię go jednak najbardziej spośród 29 pozostałych lat mojego życia. Dlaczego?
Dziękuję Ci Polciu za to, że jesteś. Za Twoją małą, śliczną główkę, za piękne małe dłonie i stópki, za Twój zapach i dotyk.
Dziękuję Ci Kochanie za to, że obadarowjesz mnie swoim pięknym uśmieszkiem, że mnie rozbawiasz swoimi czteroma ząbkami.
Dziękuję Ci za każde „mamama” i każde inne słowo, które wymawiasz i wykrzykujesz.
Dziękuję Ci za radość i szczęście, które dzięki Tobie odczuwam.
Dziękuję Ci Skarbie za wspólne zabawy, wspólne plażowanie, wspólne posiłki i wspólne drzemki.
Dziękuję Ci za to, że dajesz mi motywację i energię do tego, aby być coraz lepszym człowiekiem.
Dziękuję Ci za to, że uczyniłaś naszą rodzinę szczęśliwszą i bogatszą o nowe doświadczenia.
Dziękuję Ci za każdą nową lekcję, którą odrabiam dzięki Tobie.
Dziękuję Ci za Twoją miłość i blikość.
A także za każdą trudną chwilę, w której byłyśmy razem.
Chcę, abyś pamiętała, że zawsze będziemy przy Tobie, i że zawsze możesz na nas liczyć. Kochamy Cię bardzo mocno!
To są moje przemyślenia. Ciekawa jestem Twojej opinii na ten temat.
Ślicznie napisane 🙂 Niech każdy rok będzie taki szczęśliwy!
🙂
Wszystkiego naj naj naj dla tej cudnej Istoty:) I wszystkiego najlepszego dla Was rodziców:) Niech Wam córa rośnie zdrowa, duża i uśmiechnięta:)
Dziękujemy bardzo 🙂
Piękny, refleksyjny wpis! Wszystkiego najlepszego i od nas dla Waszej Najukochańszej Istotki :))
Dziękujemy 🙂
Śliczny, wzruszający i pełen ciepła i miłości wpis, płynący prosto z serca, aż się lezka w oku kręci. Sto latek dla córci!
☺️