Baby squash

Każdy etap rozwoju dziecka rządzi się swoimi prawami. Im dalej, tym więcej możliwości wspierających każdą sferę życia. No i oczywiście zapewniających dobrą zabawę 🙂

Pisałam już o tym, że warto wychodzić z naszymi pociechami do innych dzieci, szczególnie, gdy to my, rodzice, opiekujemy się nimi 24 godziny 7 dni w tygodniu. Opierając się o własne doświadczenia, polecałam TUTAJ język angielski, który oparty jest na śpiewaniu, ruchu, wierszykach i interakcjach zarówno między dziećmi, jak i między rodzicami, a dziećmi. Dobrą formą zajęć wydają mi się także zajęcia ogólnorozwojowe wzmacniające w trochę inny sposób więź z rodzicem.

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o tym, jak to było na Squash Baby. Jeśli Wy sami lubicie tę formę aktywności, to myślę, że tym bardziej warto spróbować zainteresować tym także Wasze dziecko.

My jesteśmy po pierwszych zajęciach i jesteśmy na TAK! Był to czas dużej frajdy na pewno dla naszej córki, ale też dla nas. 45 minut zajęć przeznaczonych było na różne aktywności, które proponował i, do których zachęcał trener: rzucanie piłeczek, zbieranie piłeczek, podrzucanie balonów, bieganie od-do, slalomy, zabawa w berka, podrzucanie rakietą balonów.  Pola była jedyną dziewczynką, w dodatku była najmłodszą, a Jej tata był jedynym tatą. Pola z tatą bawiła się równie dobrze, co pozostałe dzieci. Dzieciaki raz rzucały piłeczką, raz nie, raz biegały, a raz siedziały, raz brały piłki do buzi, a raz świetnie je zbierały. Niektóre wiele raz spoglądały na mamy za szybą, a inne rzadziej, niektóre świetnie rozumiały polecenia, a inne jeszcze nie do końca. Obraz był piękny i przezabawny. Niektóre mamy były na korcie, a inne za drzwiami. Te 45 minut było czasem bardzo energicznym i, biorąc pod uwagę zaangażowanie Poli, bardzo radosnym 🙂

Jakie korzyści płyną z tego typu zajęć? Na pewno wzmacniają rozwój fizyczny w ogóle, na pewno pozwalają budować więzi z rówieśnikami, na pewno budują umiejętność działania w ramach pewnych zasad, na pewno są świetną zabawą, a w kontekście samego Squasha, myślę, że dają solidne podstawy do bycia dobrym zawodnikiem 🙂 Dzieci oswajają się z tego typu aktywnością i jej atrybutami, budują dobre nawyki w tego typu sporcie. Podczas tych zajęć rodzic może być obecny na korcie lub nie. To zależy od dziecka.

Nasze doświadczenia pozwalają mi z czystym sercem polecić taką aktywność. Oczywiście wszystko zależy od chęci dziecka i rodziców 😉

W Gdańsku zajęcia Squash Baby są prowadzone m.in. w Good Luck Club na Jasieniu. Są one przeznaczone dla dzieci od roku do 3 lat. To, co jest potrzebne, to jedynie zmienne obuwie i strój sportowy. Cena jest podobna do innych podobnych zajęć-30 zł. za godzinę.

[fb_button]

Być może zainteresują Ciebie również poniższe wpisy:
3 komentarzy:
  1. Marta
    Marta says:

    Baby squash! Muszę spróbować. Nasze pierwsze zajęcia grupowe, ogólnorozwojowe, w sali zabaw organizowane były już dawno, bo kiedy Ru miała 17 miesięcy, też była najmłodsza. W zasadzie wszystkie dzieci były powyżej 20 miesięcy. Muszę przyznać, że była to świetna decyzja, dzięki niej mała zapragnęła spróbować przedszkola, gdzie z powodzeniem spędza dziś 5 godzin dziennie 🙂

    Odpowiedz
    • Patrycja Stępniewska
      Patrycja Stępniewska says:

      🙂 Zajęcia grupowe dla już tych najmłodszych przynoszą wiele korzyści. Jeśli tylko będziecie miały okazję spróbować squasha, polecamy 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *