Stoję z wózkiem przed jezdnią, jedną nogą na pasach… i stoję… i stoję… i stoję. O życzliwości
Ogarnia mnie złość, gdy tak stoję i stoję, a samochody jadą i jadą, i jadą. Nie to, żebym uogólniała, nie to, żebym mówiła, że wszyscy kierowcy są mało uprzejmi, mało empatyczni, mało uważni… ale stanowczo za często za długo stoję i czekam na przejście na drugą stronę ulicy. Gdybym była sama, to przeskoczyłabym między jednym […]